Izabela Kałużna

          Nazywam się Izabela Kałużna. Moja przygoda z klubem Arkana Fit rozpoczęła się w marcu 2014r. Wybrałam treningi personalne, ponieważ mam poważne problemy z kręgosłupem: skolioza boczna, zmiany zwyrodnieniowe krążków międzykręgowych odcinka lędźwiowego, ich dehydratacja z następowym obniżeniem wysokości, torbiele Tarlova w odcinku krzyżowym oraz niewielkie guzki Schmorla i wolałam, aby trener zajął się tylko moją osobą podczas zajęć, dla mojego bezpieczeństwa. Bałam się ćwiczyć, gdyż lekarz ortopeda powiedział mi, że mój kręgosłup ma wygląd i stan osoby 80-letniej i musi boleć. Trzeba nauczyć się z tym żyć, albo podjąć się operacji. Wychodzę z założenia, że zabieg chirurgiczny to ostateczność.

          Kilkukrotnie wysuwał mi się dysk, miałam rwy kulszowe. Szukałam kogoś, komu będę mogła zaufać, kto pomoże mi zniwelować ból. Znajomy trener polecił mi, żebym spróbowała umówić się do Kasi Walkowiak z Arkana Fit. Przyznaję, że nie było to łatwe, bo ma wielu klientów, ale w końcu udało się. Podjęłam ryzyko ponieważ chciałam dobrze wyglądać, czuć się lepiej w swoim ciele, być zdrową.

          Po konsultacji Kasia powiedziała mi, że jest w stanie mi pomóc i dzięki pracy będę w stanie funkcjonować bez bólu!!! Opracowała mi plan treningowy, niezbędną dietę, dzięki czemu schudłam 9 kg w 3 miesiące.

          Po miesiącach systematycznych treningów z moją trenerką banalne rzeczy typu podskoki, przeskoki, skłony czy ćwiczenia w różnych płaszczyznach, które były dla mnie nie realne do wykonania, nagle nie sprawiają mi najmniejszego problemu.

          Wzmocniłam mięśnie brzucha, mięśnie posturalne, przykręgosłupowe, które powodują, że ryzyko wysunięcia się dysku czy jakiekolwiek bóle są znikome. Ponadto wszystko to jest mi niezbędne w codziennym życiu prywatnym i pracy (prowadzę działalność gospodarczą handlową – sklep), która wymaga ode mnie sprawności fizycznej na wysokim poziomie.

         Dzięki treningom zmieniło się moje podejście do życie, sylwetki, wyglądu, motoryki ruchu, nawyków żywieniowych. Zaczęłam bardziej zwracać uwagę na to co jem, w jakiej proporcji i czasie. Unikam tego, co jest dla mnie szkodliwe. Nie wyobrażam już sobie życia bez ruchu. Z ogromną chęcią chodzę systematycznie 3 razy w tygodniu na treningi z moim trenerem Kasią Walkowiak.

          Ostatnio zaczęłam również uczestniczyć w obozach treningowych organizowanych przez moją trenerkę w Ptasim Zaułku w Niechorzu. Ćwiczenia na świeżym powietrzu, na plaży, w lesie czy na orliku to dużo frajdy dla uczestników i niezwykła przygoda. Można poznać swoje możliwości, nowych ludzi i odstresować się.

          Jeżeli jesteś w podobnej sytuacji co ja, to uwierz mi, że naprawdę warto pracować nad sobą, zawalczyć o swoje zdrowie i szczęście. Nie ćwicząc pogłębiasz tylko swoje problemy i ból. Zapewniam cię, że poczujesz ulgę, wyglądać będziesz znacznie lepiej, poczujesz radość z życia. Gwarantuję zadowolenie i satysfakcję.

                 Przed….                                                                                       Po….

iza_kaluzna_przediza_kaluzna_po